Ego i jego cień

cień ego

Ego i jego cień

Ego i jego cień 526 701 Magdalena Przybylak – Coach, Trener Kariery

Twój cień jest reżyserem Twojego życia, czy Ci się to podoba czy nie.

Cień gdy jest jasno, nie jest niczym strasznym, jednak gdy robi się ciemniej, może być naprawdę przerażający.

Czy oświetlasz zatem swój cień światłem swojej świadomości?

Wg teorii Carla Gustava Junga istnieje w nas podział na tzw. Ego i cień Ego

Ego jest głównym ośrodkiem naszej osobowości, to nasza opinia o nas samych, tutaj gromadzimy wszystko to, z czym chcemy się świadomie identyfikować, dobieramy to co nam się podoba

I właśnie w procesie dobierania tworzymy swój własny cień

Dlaczego?

Dokonując wyboru, coś odrzucamy

Aby coś przyjąć, musimy coś odrzucić

Cień więc to nic innego jak wyparta negatywna, w naszej ocenie, część naszej osobowości

To wszystko to, z czym nie chcemy się identyfikować

Kiedy możemy spotkać nasz cień?

Cień daje najczęściej o sobie znać i pojawia się w sytuacjach dla nas trudnych, kontrowersyjnych, gdy słabnie kontrola naszego świadomego Ego, wówczas to, co zgromadzone w cieniu przez lata wychodzi, uwalnia się energia magazynowana o niesamowitej mocy, zamknięta w schematach i powinnościach, bez możliwości przepływu, tyka jak bomba zegarowa. Są to najczęściej stłumione emocje, naturalne zachowania, uznane społecznie za negatywne, naturalne cząstki naszej osobowości.

Aby żyć w zgodzie ze sobą, spełnionym życiem konieczne jest zmierzenie się z własnym cieniem. Brak wglądu w swój cień ego, pociąga za sobą bardzo poważne konsekwencje np.: powoduje, że projektujemy na innych wojnę, którą toczymy wewnątrz siebie, to spiętrza w nas lęki i bezradność, które finalnie mogą zamieniać się w destrukcyjną siłę, która nas niszczy. Może to być agresja, przemoc, którą jeśli uwalniamy, uwalniamy poczucie winy, a to z kolei wpływa na poczucie własnej wartości, to z kolei pogłębia lęk i rodzi agresję i tak koło się zamyka, to tzw. tetrada cienia, która funkcjonuje poza naszą świadomością. Jesteśmy wówczas jak uwięzieni, bez możliwości bycia prawdziwym, autentycznym sobą.

Dlatego cień najlepiej jest oswoić, poznać go, zmierzyć się z nim i zrozumieć. Zaakceptować swoją ciemną stronę mocy, paradoksalnie wtedy właśnie stajemy się lepszymi dla siebie ale i dla innych.

Wielu z nas chce poznać siebie, ale nie chce stanąć twarzą w twarz ze swoim cieniem, chce znać tylko tą bezpieczną, znaną wyidealizowaną stronę własnej osobowości.

Pocieszające jest to, że w cieniu znajdują się również nasze stłumione potencjały, wygaszone talenty, które dotąd nie zobaczyły światła dziennego, zatem podczas robienia tzw. porządków i mierzenia się z samym sobą, możemy również odkryć, coś wspaniałego, co nada nową jakość naszemu życiu.

Akceptacja i konfrontacja z własnym cieniem bywa początkiem ogromnej przemiany.

Jak zacząć?

Najprościej poprzez świadomość czyli uważność i obserwowanie siebie. Terapia indywidualna może Ci pomoc w zrozumieniu siebie.

Podczas sytuacji trudnych, pojawiają się w nas silne emocje, zadaj sobie wówczas pytania co spowodowało, że dana sytuacja lub osoba wywołuje w Tobie takie uczucia.

Podważaj, kwestionuj, eksploruj siebie w najtrudniejszych momentach, ale i w tych cudownych wzniosłych, zapisuj wszystkie myśli.

Wejdź w nieznane obszary, dzięki temu osłabisz bariery i ułatwisz przepływ między świadomym i nieświadomym ego, łatwiej zaakceptujesz to, że jest w Tobie miejsce dla przeciwieństw, które są w Tobie, jest w Tobie miejsce na wszystko, na to co niskie i to co wysokie, na to co piękne i na to co brzydkie. Uznaj swoją ciemna stronę, uznaj siebie takim jakim jesteś, nie tylko wspaniałym i dobrym, ale i złym i niedoskonałym. Tylko wtedy otworzysz się na prawdziwą relację z sobą i innymi ludźmi.

„W niebie nie rośnie żadne drzewo, chyba, że jego korzenie sięgają piekieł”

Carl Gustav Jung

A jak jest u Ciebie, boisz się swojego cienia? Czy oświetlasz go i akceptujesz?

Na jakim etapie samoświadomości jesteś?